Fiodor
Powrót WesprzyjFiodor to śliczny i charakterny molos, który ma ok 7 lat. To jeden z tych ancymonów, które potrzebują sporo czasu aby zaufać człowiekowi. Z pewnością wynika to z jego trudnej przeszłości, której niestety nie znamy. Wiemy jedynie, że trafił do Schroniska na Paluchu, a stamtąd prosto do fundacji. Pod okiem behawiorystów rozpoczęto pracę nad budowaniem zaufania do człowieka. Efekty widać gołym okiem, bo teraz Fifi (jak nazywają go ciocie i wujkowie) zdecydowanie kocha już wszystkich, których zna. Jest ogromnym łasuchem, co znacznie ułatwia pracę z Fiodorkiem i aktualnie sam zachęca już do zabawy. Fiodorek nadal ma pewne granice zaufania, nie lubi dotykania po karku i niespecjalnie dobrze znosi zabiegi weterynaryjne, ale… czas działa na korzyść Fiodorka, więc jesteśmy przekonani, że teraz będzie już tylko lepiej.
Fiodorek kocha spacery, ma świetny kontakt z suniami.
Do pełni szczęścia brakuje mu domu. Takiego rozważnego, świadomego i cierpliwego; takiego, który wie, że aby zyskać zaufanie Fifi na zawsze, trzeba poświęcić cząstkę siebie.
Fiodor znajduje się pod opieką Fundacja Cane Corso Rescue Polska,
która w takich słowach opisuje swoje działania:
Jesteśmy Grupą Ludzi, która kocha Molosy, a w szczególności psy rasy Cane Corso i w typie Cane Corso. Dzięki wsparciu Darczyńców naprawiamy to co niszczą Ludzie i przywracamy nadzieję tym skrzywdzonym zwierzętom wiarę w naszą ludzką rasę.
Po prostu Człowieki dla Molosów -Szanujemy-Wspieramy-Adoptujemy.
Oficjalnie zarejestrowaliśmy się w grudniu 2015 roku, ale działaliśmy już dużo wcześniej gdy było stanowczo mniej corsiaków i psów w typie CC, które potrzebowały pomocy i nowych domów. Nie szczycimy się faktem ile psiaków przy naszym zaangażowaniu i pomocy znalazło nowe rodziny bo to dla nas jako ludzi i społeczeństwa wstyd. Liczba 300 już dawno przeszła i od tamtej pory nie skupiamy się na tym fakcie. Przykre, że aż tyle wspaniałych psów płaci za to, że człowiek nie podołał.
Różne są powody, które sprawiają, że pies szuka domu innego. Nie oceniamy nikogo. Skupiamy się wyłącznie na pomocy tym zwierzakom i tyle..a może aż tyle. Mamy tylko jedno marzenie-byśmy przestali być potrzebni i odzyskali nasze życie prywatne bo to będzie oznaczało, że każdy pies ma swoją kochającą i szanującą go Rodzinę.